Poszukuję pracy. Wysyłam megabajty danych CV. Pytam wszędzie
gdzie jestem i co? I nic. A gdy coś znajdę to okazuje się, że właściwie to
zamiast zarobić na życie to jeszcze muszę dopłacić, albo nabić kogoś w butelkę.
Czy naprawdę nie ma już w tym kraju możliwości by uczciwą pracą zarobić na
uczciwe życie?
Ustawa mówi o tym, że mężczyźni muszą pracować do 65 roku życia.
Ja mam dopiero 40 ale na ogół słyszę: „Tworzymy młody zespół. Sorry, pan jest
za stary” To za co mam żyć przez kolejne 25 lat?
"Pewien żebrak od ponad trzydziestu lat siedział przy drodze. Aż
tu któregoś dnia nadszedł jakiś nieznajomy. "Ma pan trochę
drobnych"?- spytał żebrak, machinalnie wyciągając rękę, w której trzymał
starą czapkę. "Nie mam niczego, co mógłbym Ci dać"- odparł przechodzień,
a po chwili spytał: "Ale na czym Ty właściwie siedzisz". "Och,
to tylko stara skrzynka " - odpowiedział żebrak. "Siedzę na niej
odkąd tylko pamiętam". "A zajrzałeś kiedyś do środka?" - zapytał
nieznajomy. "NIE" - odpowiedział żebrak. " Po co miałbym tam
zaglądać ? Tam nic nie ma ". "Może jednak zajrzyj" - powiedział
przechodzień. Żebrak zdołał podważyć wieko. Ze zdumieniem, niedowierzaniem i
uniesieniem stwierdził, że skrzynka jest pełna złota."
Cytat z książki "Potęga teraźniejszości" Eckharta Tolle
Jesteśmy
takimi żebrakami,
musimy
odnaleźć skarb,
nie w
skrzyni - gdzieś poza nami,
a w sobie -
w nas,
istniejący w
zamyśle przed czasem,
urzeczywistniający
się w czasie tu i teraz.
Nic dodać,nic ująć.
OdpowiedzUsuńNiestety Mikey, mam to samo... Setki wysłanych CV, przeważnie jestem albo za stara, albo za zdrowa (!), albo jeszcze czegoś tam nie mam czy nie posiadam... Czy teraz trzeba być złodziejem, politykiem czy prostytutką, żeby zarobić? Żeby jakoś żyć... Bo godnie w tym kraju niestety się nie da... A może powinnam dziecko oddać do Domu Dziecka, bo za chwilę nie będę miała co dać jej jeść... Tragedia...
OdpowiedzUsuńTak Aniu tragedia. Przyznaję. Ja już noszę ze sobą teczkę z CV i gdzie jestem to zostawiam. Ale na nic...
OdpowiedzUsuń